Spacerem po Aberdeen

Spacerniakiem po Aberdeen sie dzis wybralismy. Cel wzniosly byl- zakupy ciuchowe dla Zuzy. Nie liczylam na jakies zwyciestwo, gdyz dziecko me wybredne jest...ale pogoda byla wyjsciowa, wiec dlaczego nie?

Nie chce mi sie pisac dzis za duzo. Kto nie widzial Aberdeen nigdy, moze sobie popatrzec w jakim cudzie architektonicznym mieszkamy. Dzis nawet nie bylo tak brzydko!


Akcja "Look again" Ubrali nam Williama Wallece'a w odblaskowy plaszczyk.


A to Triple Kirks. Stal i niszczal przez ostatnie 30 lat. Ktos z kasa sie znalazl (Dandara) i zaproponowal renowacje budynku z jednoczesnym wkomponowaniem go w zestaw nowoczesnych biurowcow. Efekt ma byc taki jak ponizej. No...piekne prawda... 



A tu ulubione miejsce wielu mieszkancow Aberdeen, gdzie spedzaja przerwe na lunch. Przykoscielny cmentarz kosciola St Nicholas.


I jeszcze jeden przyodziany pomnik.


 A to The Green. Dlaczego "zielony"? Nie mam pojecia.


I kwitnace sliwki w Aberdeen Grammar School (to juz 3 min od domu)


No i czlonkowie ekipy spacerniakowej.




Komentarze

Popularne posty