Glen Clova - Loch Brandy

Korzystajac z nieobecnosci Marudy nr1 oraz faktu, ze moj ulop dobiegal konca i trzeba bylo go jakos sensownie zakonczyc, wybralismy sie troche dalej niz zwykle na wycieczke niedzielna. Troche dalej i w tereny gdzie jeszcze nie bylo nas.
Na, jak zwykle niezawodnej, stronie Walk Highlands wyszukalam trase i ruszylismy. Celem wycieczki byla Glen Clova. Glen mozna przetlumaczyc jako dolina gorska, no a Clova to rzeczka, ktora sobie tam wartko plynie. Polozona jest ok 100km (66mil) na poludniowy-zachod od Aberdeen. Trasa wiedzie najpierw droga szybkiego ruchu, ale po okolo 40min zaglebiamy sie w waskie lokalne drozki, wiec dojazd zabiera nam okolo 1,5 godziny. A potem jest tak....


Plan jest wdrapac sie na skraj Loch Brandy. "Loch" to po prostu gorskie jezioro, a "Brandy"...no to kazdy wie. Trasa zaczyna sie przy Hotelu Clova, ale prosza zeby "nie goscie" parkowali na pobliskim (malym) parkingu dla turystow, co tez uczynilismy.
I w droge. Sciezka prosto w gore. Bez zakretasow i stromo. My, turysci niedzielni, z kilkoma zbednymi kilogramami (i nie mowie tu o plecakach) potrzebowalismy wielu przystankow na zlapanie oddechu. Ale to nic, Serce odpoczywalo, a oczy i tak nie mogly ogarnac tych wszystkich widokow.



Cala trasa biegnie po bardzo odkrytym terenie. W razie deszczu czy burzy nie ma nic, gdzie mozna byloby sie schronic. Lodowiec przetarl to dokumentnie, a erozja poprawila. Na szczescie pogoda dzis  optymistyczna.



Po okolo 1,5h wolnej wspinaczki jestesmy!
Idealny przyklad cyrku polodowcowego, wypelniony lodowata woda (czego dziecko moje nie zapomnialo sprawdzic)


Slonko, jeziorko... tylko grilla brakuje :)




Jesli ktos mialby ochote, to pobyt nad jeziorem mozna potraktowac jako przystanek i ruszyc dalej i wyzej, okrazajac Loch Brandy i dochodzac az do drugiego jeziora o wdziecznej nazwie Loch Wharral... no ale to nie my i nie dzis :)
Wracamy.
W dol jak zwykle szybciej. I tylko kilka przystankow na zdjecia i rozmowe z szalona turystka (wspinaczka z rowerem i dwoma psami pasterskimi).




Jak to dobrze, ze rozsadni Szkoci wiedza gdzie postawic pub. Maly posilek po wedrowce, chlodne piwko dla niekierowcow i w droge do domu.











Komentarze

Popularne posty