I jeszcze pare obrazkow. Tym razem z nowego domu. Mam do rozpakowania jeszcze kilka kartonow, kilka mebli do kupienia, spimy wciaz na dmuchanym materacu, telewizor stoi na skrzynce z narzedziami, a ksiazki w paczkach na podlodze smetnie czekaja na swoje miejsce przeznaczenia
Zuzy pokuj wciaz wyglada jak magazyn skrzyzowany z przydomowym warsztatem.
Ale nic to! Jutro bedzie lepiej!
Komentarze